poniedziałek, 8 września 2014

Rozdział XC

~Dzień wyjazdu Francesci~


~Francesca~
Obudziłam się dzisiaj dość wcześnie z uśmiechem na twarzy, jednak gdy tylko przypomniałam sobie, że dzisiaj wyjeżdżam posmutniałam i nie zamierzałam wstać z łóżka. Niestety mój brat już po chwili przyszedł i
kazał bym się uszykowała. Zrobiłam to z niechęcią, a po tym jak byłam gotowa, z moimi walizkami zeszłam na dół, gdzie czekało śniadanie. Zjadłam je pomału, aż nadszedł czas by jechać na lotnisko. Zabraliśmy wszystkie rzeczy, a po wyjściu z domu zauważyłam Marco. Luca pozwolił mi chwile z nim porozmawiać, więc podeszłam do niego i ruszyliśmy kawałek od mojego domu. Chłopak po chwili zaczął rozmowę, w której między innymi po raz kolejny mnie przeprosił. Powiedziałam mu, że już mu wybaczyłam i będę tęsknić, po czym pocałowałam go ostatni raz. Był zdziwiony moim gestem i chciał coś powiedzieć, niestety nie mógł, bo właśnie przyszli nasi przyjaciele. 

~Violetta~
Po obudzeniu się obdzwoniłam wszystkich by powiedzieć im, że widzimy się pod domem Francesci. Mimo że ona nie chciała byśmy przychodzili, nie mogliśmy zostawić tak tego. Jest naszą przyjaciółka i pożegnać się z nią musimy. Gdy tylko wszyscy się zobaczyliśmy, zauważyliśmy od razu Włoszkę oraz Marco. Po chwili
do nich podeszliśmy, a dziewczyna na nas widok jeszcze bardziej się popłakała. Zaczęła mówić, że nie mieliśmy przychodzić i w ogóle, jednak jej przerwaliśmy. Ludmiła zaczęła, że będziemy za nią tęsknić i że mamy nadzieję, że dziewczyna wróci do nas i to już nie długo. Przyszedł czas na pożegnanie się. Rozpoczęła od chłopaków, potem przytuliła dziewczyny, a mnie z Ludmiłą zostawiła na koniec. Obydwie z Ferro się rozpłakałyśmy. Gdy nas ściskała nie chciałyśmy jej puścić, niestety trzeba było, bo przyszedł jej brat. Wsiedli do taxi i odjechali na lotnisko, a my cały czas staliśmy w tym samym miejscu. W końcu każdy rozszedł się do swoich domów.


~Parę miesięcy później~

Ostatni dzień szkoły, a u nas prawie nic się nie zmieniło. Ja z Tomasem cały czas jesteśmy w związku, podobnie jak pozostałe pary. Niestety trudno powiedzieć to o związku Diego i Ludmiły. Dwójka ta od pewnego momentu oddaliła się od siebie. Ludmiła często spotyka się z Federico i nie którym z nas wydaję się, że on nie są razem. Niby przy nas udają szczęśliwych, ale nie wychodzi im to za dobrze. Po wyjeździe Francesci rozmawiamy z nią przez skype'a albo telefonicznie, a przy ostatniej rozmowie powiedziała, że odwiedza nas w wakacje, a będzie to już za dwa dni. 





Dobra. Tak więc jest to koniec tej historii, ale nie martwcie się, gdyż pojawi się nowa z nowymi bohaterami i nie tylko. Nowy prolog/rozdział pojawi się w weekend lub dopiero za dwa tygodnie.

Przepraszam również za taki beznadziejny rozdział, ale niestety nie wiedziałam do końca jak go zakończyć ;c

Tymczasem zapraszam was na mój nowy blog, gdzie pojawiło się powitanie oraz prolog ---> klik