sobota, 21 września 2013

One Shot o Facu i Albie

Zapomniałam poinformować, że One Shot o Jortini zajął 2 miejsce na dwa. <3



Uczyli się w Studio już od 2-óch lat. On zawsze przyjaźnił się z wszystkimi prócz Jorge, Mercedes i Alby, ale ona nie była tak jak oni. Właśnie mieli kolejną już w tym dniu lekcję z Ezequil'em. Na niej mieli dowiedzieć się z kim mają być w parzę. Okazało się, że Pablo jest z Tini, Jorge z Mechi, Lodovica z Xabianim, Samuel z Cande, Ruggero z Lucią, Diego z Valerią, a na końcu nauczyciel powiedział, że Facundo jest z Albą. Na początku mu się to nie podobało, bo mieli śpiewać o miłości i do tego tańczyć jakby ich uczucie było prawdziwe. Następnego dnia mieli właśnie mieć pierwszą próbę. Umówił się z Albą w parku o 12, bo zajęcia im odwołali do końca zadania. Czekał na nią 5 minut po umówionej godzinie, aż przyszła i zaczęła przepraszać
- Nic się nie stało - powiedział i zaczęli myśleć nad piosenką. Nagle Facundo zaczął nucić melodię, która krążyła mu po głowie od paru dni. Najbardziej jednak zdziwiło się, że melodia spodobała się Albie. Postanowili szybko pobiec do Studio, żeby Facu nie zapomniał melodii, bo ostatnio jak już stał przy keybordzie nie wychodziło mu. Znalazł się w Studio szybciej od dziewczyny i od razu wbiegł do sali instrumentalnej, gdzie stanął przy instrumencie i zaczął grać, a zaraz za nim pojawiła się Alba. Cały czas się przyglądała z uwagą jak gra, a jak skończył zaczęła mu klaskać, a on powiedział
- Podoba Ci się melodia ?
- Jest spoko, ale trzeba jeszcze słowa napisać - powiedziała kręcono włosa i lekko się uśmiechnęła. On pokiwał głową i zaczął zapisywać nuty. O koło 16 postanowili skończyć i mieli już 1 zwrotkę, które słowa brzmiały tak:
Mi carazón busca sin parar
Una estrella en lo alto der este mar
Si pudieras alubrarmel un camino hacia ti
Es posible que te pueda encontar
A jak tylko rozeszli się poszli się przejść jednak po krótkiej chwili obydwoje poszli do swoich domów.
Następnego dnia
Dzisiaj znów mieli mieć próbę i spróbować napisać kolejną wzrotkę. Spotkali się w Studio w sali muzycznej, gdzie był keybord, na którym on już grał, a chwilę po nim przyszła Alba, a jak zaczynał śpiewać ona wraz z nimi i nagle obydwoje zaczęli razem śpiewać całkiem inne słowa, ale jednak te same cały czas spoglądając na siebie i uśmiechając się. Zapisali szybko tekst i nuty, a tekst brzmiał tak:
Cada manana pieno en tu voz
Y el momento en que te veo llegar
Si esta vida en enamora de nuestra pasión
Algun dia nos podra juntar

Tan solo dime donde yo estare
Entre mis brazos yo te cuidare
Como mil almas inseparables
Y sonar un beso son final

Dime si ahi algo que yo puenda hacer
Para esconderte dentro de mi ser
Yo se que sucedera
Tu mitad y mi mitad muy pronto ya se encontraran
No por casualidad.
- Skąd znasz ten tekst ? - zapytał brunet
- Tak jakby przyśnił mi się - odpowiedziała ciemnowłosa i się zarumieniła przy tym
- Ale jak to możliwe, że przyśnił się tobie ? - zapytał Facundo, bo nie dowierzał to co usłyszał
- Nie wiem. Po prostu jak wstałam do nagle zaczęłam to śpiewać i przypomniałam sobie, że to mi się dzisiaj śniło, ale za to skąd ty ją znasz ? - odpowiedziała i zapytała również Alba
- Ja miałem tak samo - odpowiedział chłopak, wtedy dziewczyna się zarumieniła. Ciemnowłosy chłopak podszedł bliżej do dziewczyny, chwycił ją z rękę i obrócił, a po tym ich twarze były kilka milimetrów od siebie. Facundo chciał ją pocałować, bo od jakiegoś czasu Alba mu się podobała. Już ich wargi miały połączyć się w pocałunku, ale wtedy do sali weszli Mercedes i Jorge, a oni jak oparzeni odskoczyli od siebie. Blondynka wraz z chłopakiem, którzy wparowali do sali popatrzyli się na nich dziwnie, więc chłopak z czapką wyszedł z pomieszczenia, ale postanowił podsłuchać rozmowy, chociaż nigdy tego nie robił. Mechi zamknęła za nim drzwi, ale jednak trochę zostały uchylone
- Alba możemy wiedzieć co ty wyprawiasz ? - zapytała blondynka ze skwaszoną miną
- Po pierwsze mamy próbę, po drugie co was to obchodzi, a po trzecie Facu mi się podoba i nic wam do tego - powiedziała trochę zła Alba, bo miała ich już serdecznie dosyć i bez zastanowienia opuściła salę, zostawiając tam dwójkę. Jak ciemnowłosa opuściła budynek szkoły, chłopak podążył za nią. Kiedy byli już daleko od szkoły Facundo chwycił ją za rękę i znów okręcił ją tak w sali, a ich spojrzenia napotkały się. Wtedy on bez zastanowienia pocałował ją, a ona nie stawiała oporu, tylko wręcz przeciwnie oddała pocałunek. Trwał on parę minut, a jak się od siebie oderwali, ona odeszła od niego.
Tydzień później
Dzisiaj mieli wystąpić przed wszystkimi w szkole. Facundo i Alba tylko spotkali się wczoraj, ale wyglądało to tak, że przećwiczyli piosenkę, a ona od razu po tym poszła do domu, zostawiając go samego po raz drugi. Wszystkie pary już wystąpił, aż przyszedł czas na nich. Na początku piosenki nie zwracała na niego uwagi, a jak zaczęli tańczyć, zapomniała o wszystkich, bo cały czas była zapatrzona w jego oczy albo w to że wsłuchiwała się jak śpiewają. Był koniec piosenki i przyszedł czas na to, żeby chłopak okręcił ją. Jak to zrobił znów zapatrzeli się w swoje oczy, a jak muzyka ucichła, wszyscy zaczęli klaskać prócz Mercedes i Jorge. Facundo na nich nie zważał tylko drugi raz ją pocałował i było tak jak poprzednio, ale tym razem pocałunek był bardzo namiętny. Wszyscy przyjaciele chłopaka zaczęli znów klaskać do tego gwizdać, bo już od jakiegoś czasu wiedzieli, że Alba podoba się ich przyjacielowi. Oderwali się od siebie po 5 minutach, a ona znów uciekła tylko, że tym razem on pobiegł za nią, bo chciał je powiedzieć te dwa słowa. Dogonił ją już po chwili i po raz kolejny stali do siebie twarzami. Alba chciała mu się wyrwać, ale ona jej nie pozwolił tylko powiedział
- Kocham Cię
- Też Cię kocham, ale wież, że nie możemy być razem, bo twoi przyjaciele mnie nie zaakceptują pomimo, że odeszłam już od nich
- Zaakceptujemy, bo wiemy, że nie byłaś ani nigdy nie będziesz jak oni - powiedziała Tini, przytulając się do Pablo, a reszta jej przytaknęła.
- Widzi... - Facundo nie dokończył, bo tym razem Alba pocałowała jego i oplotła ręce w okół szyi chłopaka, a on jeszcze bardziej przyciągnął ją do siebie. Odkleili się od siebie po 10 minutach i jak się rozejrzeli zaśmiali się, gdyż jego i jej, bo można już to tak było nazwać, przyjaciół nie było. Chłopak oplótł ich palce razem i ruszyli na spacer.



Jak wam się podoba, bo jak dla mnie wyszedł całkiem, całkiem. ;)
Jeżeli chcecie żebym napisała jeszcze o kimś piszcie w komentarzach oprócz tych par, które już były.

Ciao <3

15 komentarzy:

  1. matko jaki genialny ♥
    Alba i Facundo :**
    Napisali piosenkę którą uwielbiam <333
    Kocham twoje opowiadania są najlepsze *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. genialny jak zawsze. Teraz może o Xabianim i Lodovicę na przykład <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje <33
      Na pewno napisze, ale gdzieś na piątek/sobotę ;*

      Usuń
  3. Naprawdę świetne! Jak ja uwielbiam "Ahi Estare." <3
    Zapraszam do siebie, na prolog. Liczę, na szczerą opinię :
    violetta-and-her-world.blogspot.com
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Cudowne. Lepiej bym tego nie napisła. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny!!! <333 a może teraz o Martinie i Pablo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje <33
      Napiszę, ale gdzieś na sobotę/niedzielę ;*

      Usuń
  6. Genialny <3
    Masz talent... :}

    http://tell-me-vilu-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Już byłam i jestem obserwatorem <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne!
    Czyli Facu zdradzał mnie z Mechi, Cande a teraz z Albą?
    Nie no.
    Ale OS cudowny!
    Zapraszam do siebie
    http://milosctoniebajkanaxi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń