Xabiani i Jerry <3
Violetta
Jak całowałam się z Tomasem nagle do kuchni ktoś wszedł i chrząknął, a ja niechętnie się od niego oderwałam i spojrzałam w tamtą stronę, a tam stał Federico z bardzo dziwną miną, a ja się z niego zaśmiałam i zapytałam
- W czym Ci mogę pomóc kochany kuzynie ?
- W niczym, ale chodźcie do nas, bo się już o was niepokoją - odpowiedział i wyszedł z kuchni, nadal mając na twarzy to dziwną minę, ale jak po chwili spojrzałam na niego, jak znalazł się w salonie, miał już uśmieszek na swojej twarzy. Chwilę jeszcze byliśmy w kuchni, a po chwili mój misiek założył koszulę i powiedział
- Idę to z siebie myć - wskazał na bitą śmietanę, którą wziął na palec, i dodał po chwili - albo ją zjem, a wtedy to ja już nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem.
- Ej nie śmiej się ze mnie, bo się obrażę - powiedział ze smutną miną, a ja ujęłam jego policzki i dałam
buziaka, a po tym od razu poszedł do góry, a jak szedł koło przyjaciół, z niewiadomych przyczyn oni się z
niego śmiali, a jak spojrzałam na mnie, miałam na twarzy uśmiech. Poszłam do salonu, a tam nie było Diego, więc zapytałam
- Wie ktoś może, gdzie jest DIEGO ? - wszyscy pokiwali głowami na nie, a ja się domyśliłam, gdzie może być, więc czym prędzej, pobiegłam do pokoju i się nie myliłam był tam, ale robił wikołka, a kiedy na mnie spojrzał od razu przestał i zrobił się poważny, a ja z jego miny nie mogłam i po raz kolejny w ciągu 3 minut poszłam w śmiech.
Diego
Nudziło mi się, więc poszedłem do pokoju Violi i poskakałem na łóżku, a potem zrobiłem wikołka, ale jak zobaczyłem Vilu, że mi się przygląda od razu przestałem i spoważniałem, a ona się ze mnie zaśmiała, więc zapytałem
- Z czego się śmiejesz ?
- Z Ciebie - odpowiedziała, a wtedy do pokoju wszedł Tomas, wziął mnie i Violettę za rękę i pociągnął na dół, a my tylko spojrzeliśmy na niego jak na idiotę i ona znów się zaczęła śmiać, ale tym razem ja z nią. Jak już byliśmy w salonie, znów zaczęliśmy się bawić, popijać drinki i takie tam. Dziewczyny jak zwykle dużo nie wypiły, ale nagle gdzieś zniknęły, a jak spojrzałem na stół na którym były piwa i drinki, zauważyłem, że połowa zniknęła, więc podszedłem do chłopaków i powiedziałem
- Gdzie są dziewczyny o co najważniejsze, alkohol, który stał tu na stole - wskazałem na stół, gdzie została tylko połowa, a oni też spojrzeli i wzruszyli ramionami, ale jedyny Tomas się przejął, więc wyszedłem z nim na ogród i jak się okazało one tam były. Podszedłem z Heredią do Violi i Ludmi, zakryliśmy im oczy, a dziewczyny nie mogły ze śmiechu gdyż, one krzyczały
- Zostawcie nas - a po chwili jednak my też nie mogliśmy, ściągnęliśmy ręce z och oczu, a one jak tylko na nas spojrzały, powiedziały
- To tylko wy. Ulżyło nam
- To dobrze, a teraz oddawać - powiedziałem i zacząłem im zabierać, a jak to dziewczyny nie chciały, więc zaczęły uciekać. Goniliśmy je dopóki...
Jest krótki, ale chciałam chociaż coś dodać, zanim się z wami pożegnam na pewien czas, ale wyjaśnię wam to w poście, który pod wieczór się ukaże.
W ogóle też mi coś nie wyszedł i przepraszam za to.
Musiałam w tym momencie zakończyć, bo znów nie wiem co dalej napisać ;(
Czy dziewczyny w końcu będą upite i nie będę nic pamiętać ?
Co się stało na końcu ?
Wszystko okaże się może jutro jak uda mi się dodać, ale nic nie obiecuję albo dopiero za 1.5 tygodnia, ale jak już pisałam wszystko wyjaśnię.
- W czym Ci mogę pomóc kochany kuzynie ?
- W niczym, ale chodźcie do nas, bo się już o was niepokoją - odpowiedział i wyszedł z kuchni, nadal mając na twarzy to dziwną minę, ale jak po chwili spojrzałam na niego, jak znalazł się w salonie, miał już uśmieszek na swojej twarzy. Chwilę jeszcze byliśmy w kuchni, a po chwili mój misiek założył koszulę i powiedział
- Idę to z siebie myć - wskazał na bitą śmietanę, którą wziął na palec, i dodał po chwili - albo ją zjem, a wtedy to ja już nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem.
- Ej nie śmiej się ze mnie, bo się obrażę - powiedział ze smutną miną, a ja ujęłam jego policzki i dałam
niego śmiali, a jak spojrzałam na mnie, miałam na twarzy uśmiech. Poszłam do salonu, a tam nie było Diego, więc zapytałam
- Wie ktoś może, gdzie jest DIEGO ? - wszyscy pokiwali głowami na nie, a ja się domyśliłam, gdzie może być, więc czym prędzej, pobiegłam do pokoju i się nie myliłam był tam, ale robił wikołka, a kiedy na mnie spojrzał od razu przestał i zrobił się poważny, a ja z jego miny nie mogłam i po raz kolejny w ciągu 3 minut poszłam w śmiech.
Diego
Nudziło mi się, więc poszedłem do pokoju Violi i poskakałem na łóżku, a potem zrobiłem wikołka, ale jak zobaczyłem Vilu, że mi się przygląda od razu przestałem i spoważniałem, a ona się ze mnie zaśmiała, więc zapytałem
- Z czego się śmiejesz ?
- Z Ciebie - odpowiedziała, a wtedy do pokoju wszedł Tomas, wziął mnie i Violettę za rękę i pociągnął na dół, a my tylko spojrzeliśmy na niego jak na idiotę i ona znów się zaczęła śmiać, ale tym razem ja z nią. Jak już byliśmy w salonie, znów zaczęliśmy się bawić, popijać drinki i takie tam. Dziewczyny jak zwykle dużo nie wypiły, ale nagle gdzieś zniknęły, a jak spojrzałem na stół na którym były piwa i drinki, zauważyłem, że połowa zniknęła, więc podszedłem do chłopaków i powiedziałem
- Gdzie są dziewczyny o co najważniejsze, alkohol, który stał tu na stole - wskazałem na stół, gdzie została tylko połowa, a oni też spojrzeli i wzruszyli ramionami, ale jedyny Tomas się przejął, więc wyszedłem z nim na ogród i jak się okazało one tam były. Podszedłem z Heredią do Violi i Ludmi, zakryliśmy im oczy, a dziewczyny nie mogły ze śmiechu gdyż, one krzyczały
- Zostawcie nas - a po chwili jednak my też nie mogliśmy, ściągnęliśmy ręce z och oczu, a one jak tylko na nas spojrzały, powiedziały
- To tylko wy. Ulżyło nam
- To dobrze, a teraz oddawać - powiedziałem i zacząłem im zabierać, a jak to dziewczyny nie chciały, więc zaczęły uciekać. Goniliśmy je dopóki...
Jest krótki, ale chciałam chociaż coś dodać, zanim się z wami pożegnam na pewien czas, ale wyjaśnię wam to w poście, który pod wieczór się ukaże.
W ogóle też mi coś nie wyszedł i przepraszam za to.
Musiałam w tym momencie zakończyć, bo znów nie wiem co dalej napisać ;(
Czy dziewczyny w końcu będą upite i nie będę nic pamiętać ?
Co się stało na końcu ?
Wszystko okaże się może jutro jak uda mi się dodać, ale nic nie obiecuję albo dopiero za 1.5 tygodnia, ale jak już pisałam wszystko wyjaśnię.
Super rozdział.
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział <3333 :****
OdpowiedzUsuńŚwietny !! <333
OdpowiedzUsuńKiedy new ??
Dodasz dzisiaj ???
Proszę ♥
Kocham i czekam na nn <33
Karo ;**
Dziękuje <333
UsuńDzisiaj raczej już nie dodam, ale jak mi się uda to jutro, ale nic nie obiecuję.
Genialny<333
OdpowiedzUsuńCzekam na next:D
Supeer ;)
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj! Rozdział, jest naprawdę bardzo ciekawy. To nic, że krótki. Ważne, że jest. Jesteś wspaniała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Dziękuje <33
UsuńTy też jesteś wspaniała <3
Kocham Cię ;*
<3333
OdpowiedzUsuńdopiero odkryłem tego bloga i jest zajebisty !!!
OdpowiedzUsuńdziewczyno masz mega talent !!!