Rozdział XLVII cz.2

haha, taka tam Tini <33

Tomas 

Nagle w pewnym momencie usłyszeliśmy huk, więc podeszliśmy do schodów, bo z tąd dobiegł nas huk, a jak już byliśmy koło nich, zobaczyliśmy Francescę, która siedzi sobie po turecku i śmieję się sama do siebie, więc my zrobiliśmy miny "O co kaman?"

 - Już wam mówię. Poszłam do łazienki, a jak już z niej wyszłam skierowałam się na chwilę do pokoju Ludmiły i zobaczyłam tam nasze zdjęcia, a najwięcej było zdjęć Diego i jedno sobie pozwoliłam wziąść, żeby wam teraz pokazać - zaczęła pokazywać, a jak chciała coś jeszcze dodać, przerwał jej Diego i powiedział do Ludmi
- Serio masz moje zdjęcia ? - ona tylko kiwnęła głową, a on wziął ją na ręce i namiętnie pocałował.
- Ej no przerwałeś mi - powiedziała Fran i udała obrażoną, a my jak to my zaczęliśmy się z niej śmiać, a ona znów udała obrażoną, ale po chwili wskoczyła Marco na barana, a on zaczął z nią biegać, a jak już przestał znów wróciliśmy do bawienia się, bo dopiero była 00.00, ale dobrze że jutro, w sumie dzisiaj sobota.

Naty
Kiedy nasza impreza się skończyła, między innymi dlatego, że alkoholu już nie było, każda para poszła do pokoi, w których będzie spała, a niestety Braco, Andres i Napo spali na kanapie w salonie, a wiem to z tąd, bo chciałam chociaż trochę posprzątać, ale mi się to nie udawało, więc poszłam do pokoju gdzie wraz z Maxi'm śpię, a po drodze ich właśnie widziałam. Jak weszłam do pokoju, nie było mojego miśka, więc położyłam się na łóżku i powoli zamknęłam powieki. Po jakiś 5 minutach poczułam ciepłe wargi na moim brzuchu, więc od razu wiedziałam, że to Maxi, ale po chwili jednak przeniósł się na szyję, więc wyszeptałam mu do ucha
- Gdzie byłeś ?
- W łazience - odpowiedział i dodał po chwili - Kocham Cie, wiesz ?
- Oj wiem. Też Cię kocham - odpowiedziałam i wpięłam się w jego usta, a on zaczął ściągać mi bluzkę, więc ja zrobiłam to samo. Cały czas się całowaliśmy, a po paru minutach byliśmy nadzy, przykryci kołdrą i wtuleni w siebie. Podczas leżenia tak Maxi bawił się moimi włosami, a ja jeszcze bardziej się w niego wtuliłam. Leżeliśmy tak z parę minut aż on zaczął wstawać, więc zapytałam
- Ej gdzie idziesz ?
- Nigdzie. Chciałem po prostu pocałować Cię jeszcze raz - odpowiedział i znów nasze wargi złączyły się w pocałunku, ale on był inne niż wszystkie, bo wyrażał miłość, ale był bardziej namiętny niż inne. Oderwaliśmy się od siebie po dobrych 5 minutach i znów się w niego bardzo wtuliłam, a on wyszeptał
- Kocham Cię
- Mówiłeś już i mów to częściej. Ja też Cię kocham - odpowiedziałam, dałam całusa w usta i wtulona w niego zasnęłam tak samo jak on.




Haha, ale się cieszę udało mi się napisać i to nawet wczoraj, ale tak koło 23 :P, a pisałam, że dopiero w piątek, a jednak się udało. Jestem z siebie dumna xD :P
Wiem, że krótsza jest ta część niż pierwsza, ale w końcu to druga :P
Macie znów Naxi. <3
W pytaniach do postaci, ale także do mnie było pytanie od anonima: Czy między Maxi'm i Naty zajdzie coś więcej ? Dlatego postanowiła, że tak i macie dowód w tym rozdziale. :P
W kolejnych postaram się dodać też inne pary, ale myślę co z nimi wymyśleć. ;)
Mam nadzieję, że 2 cześć się spodobała. ;*