piątek, 2 sierpnia 2013

Rozdział I

Violetta
Właśnie pakuję ostatnią rzecz do walizki, gdy nagle tata woła
- Violu pospiesz się, bo inaczej nie zdążymy.
- Już idę, tylko zapnę walizkę - odpowiedziałam
Zapięłam walizkę, wzięłam jej rączkę, małą podręczną torbę i oczywiście mój różowy pamiętnik. Podeszłam do taty, który od 5 minut był gotowy i czekał przy wyjściu i powiedziałam
- Możemy już iść - na co on się uśmiechnął i wyszliśmy z domu, nawet można powiedzieć z byłego. Dojście na lotnisko zajęło nam około 30 minut. Po wejściu na lotnisko ruszyliśmy do poczekalni po czym ja zapytałam taty
- Tato chcesz coś do picia lub jedzenia, bo idę kupić
- Owszem po proszę sok jabłkowy i drożdżówkę z serem - odpowiedział mi, po czym ja ruszyłam do sklepiku obok uśmiechając się do niego.

German
Siedziałem w poczekalni czekając na Violę z piciem i jedzeniem myśląc o tym jak Viola lub Angie zareagują na siebie. Kiedy tak myślałem nawet nie zauważyłem jak już przyszła i powiedziała, że musimy już iść do samolotu.

Violetta
Podczas, gdy już lecieliśmy samolotem ja nałożyłam słuchawki na uszy i włączyłam muzykę, lecz tata czytał jakąś gazetę. Cały lot tak nam przeleciał. Kiedy wysiedliśmy już z samolotu i kierowaliśmy się do tax'ówki usłyszeliśmy jak ktoś nas woła. Wraz z tatą odwróciliśmy się i zobaczyliśmy Ramallo (asystenta taty), który czekał przy samochodzie. Gdy już wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę domu Ramallo zapytał
- Jak minął lot ?
- Dobrze - odpowiedzieliśmy równocześnie z tatą, po czym asystent taty dodał
- Olga upiekła twój ulubiony tort czekoladowy i czeka na Ciebie niespodzianka.
- Super, a jaka ? - zapytałam
- Dowiesz się jak już dojedziemy - odpowiedział mi mój tata
- A czemu nie teraz ? - znów zapytałam
- Bo to w końcu niespodzianka - odpowiedział mi mój ojciec
Po niecałych 20 minutach byliśmy już w domu, więc ja czym prędzej wysiadłam i ruszyłam do domu. Kiedy otworzyłam drzwi ujżałam kobietę, która była podobna do mojej mamy, ale nie zdążyłam nic powiedzieć, gdy za mną weszli tato i jego asystent, po czym dodali
- Violu poznaj swoją ciocię Angie - na co ja się uśmiechnęłam i rzuciłam jej się na szyję by ją przytulić, a ona odwzajemniła gest. Kiedy już się puściłyśmy z uścisku zapytałam
- Ciociu zostaniesz na kolacji, która będzie za jakieś 30 minut, prawda Olga ?
- Tak, nie ma problemu nakryje dla pani - odpowiedziała gosposia.
-Mówicie mi Angie i ty też Violu - na co uśmiechneła się do wszystkich domowników, po czym zaciągnełam ją do salony żeby z nią trochę porozmawiać.
Po 30 minutach Olga zawołała na kolację, po zjedzonej kolacji ciocia znaczy się Angie musiała się zbierać, więc pożegnałam się z nią tak jak i inni domownicy. Kiedy Angie już wyszła ja powędrowałam do pokoju, bo byłam zmęczona lecz w pamiętniku napisałam 1 zdanie
Dzisiaj poznałam ciocię Angie i bardzo z tego się cieszę.
Po czym odłożyłam go na miejsce i zasnęłam.



Oto I rozdział mam nadzieję, że się spodobał.
Rozdział II powinien pojawić się jutro koło 15 lub 22, ale postaram się około 15 albo i wcześniej ;)
Do zobaczenia.
Pozdrawiam ;)



10 komentarzy:

  1. super nie mogę doczekać się co dalej

    OdpowiedzUsuń
  2. super czekam na naxt i zapraszam do mnie http://violetta-naxi-mojawersja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ♥♥♥
      nie musisz mnie zapraszać, bo wchodzę na twojego bloga i czekam na kolejny rozdział ♥♥♥

      Usuń
  3. nadrobiłam, fajnie się zapowiada, będę wpadać, zapraszam do mnie http://aleksandralalak123.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki suupeeer :)
    Dawaj kolejną część ! .xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przyjemnie się czyta ... lecę do następnego rozdziału XD
    i podziwiam - jak ja coś zaczynam pisać to następnego dnia już mi się to nudzi :(
    pozdrawiam i wpadnij do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra.. Wychodzi na to, że komentarzy będzie mniej.. Nie będę komentować tam gdzie już skomentowałam xD

      Usuń