sobota, 3 sierpnia 2013

Rozdział II


Violetta
Następnego dnia obudziłam się dość wcześnie, a mianowicie o 8. Postanowiłam, że za nim zejdę na śniadanie przebiorę się żeby od razu po zjedzeniu wyjść i pozwiedzać okolice. Kiedy już się przebrałam zeszłam na dół i usiadłam przy stole, a zaraz reszta domowników zrobiła to samo co ja. Po zjedzeniu tostów, które przygotowała Olga, zapytałam taty
- Tato mogę pozwiedzać okolice ?
- Jasne, ale nie wracaj za późno i uważaj na siebie - odpowiedział
- Dobrze - odpowiedziałam i dałam mu buziak w policzek.
Po wyjściu z domu szłam sobie spacerkiem rozglądając się w prawo i lewo, lecz w pewnym momencie nie zauważyłam chłopaka i wpadłam na niego.

Tomas
Kiedy szedłem do Studia z domu, bo zapomniałem nut wpadłem na jakąś dziewczynę rozsypując kartki
- Przepraszam, daj pozbieram - zaczęła zbierać nuty i zrobiłem to samo. Po zebraniu ich oddając mi ostatnią kartkę zapytała
- Czy to twoje?
- Tak, napisałem to na zajęcia w Studio 21. Jest to szkoła muzyczna.- odpowiedziałem
- Fajnie, chciałabym chodzić do takiej szkoły. - odpowiedziała
- To może się zapiszesz, a tak po za tym jestem Tomas Heredia, a ty ? - zapytałem, podając rękę w jej stronę
- Violetta Castillo, zapytam taty, czy mogę. - powiedziała robią ten sam gest co ja.
- Jeżeli chcesz mogę pokazać Ci Studio i przy okazji poznasz moich przyjaciół, bo akurat mamy przerwę - powiedziałem uśmiechając się przy tym.
- Z miłą chęcią - powiedziała i odwzajemniła uśmiech.
Po około 10 minutach byli przy Studio.

Naty
Właśnie wraz z Fran, Cami, Ludmi i moją siostrą - Leną siedzimy przed Studio, śmiejąc się, gdyż mamy przerwę , gdy nagle podchodzą do nas chłopaki w tym Maxi tylko bez Tomasa i Federico. Nagle nie świadoma niczego zapatrzyłam się w niego, ale po chwili się ocknęłam, bo Fran zaczęła mi machać przed oczami i mówić
- Halo, Naty
- Sory zapatrzyłam się na ładnego ptaka - wymyśliłam na poczekaniu, lecz dziewczyny nie uwierzyły, więc szybko zmieniłam temat i zapytałam chłopaków
- Dlaczego nie ma z wami Tomasa i Federico?
- Tomas poszedł do domu po nuty, bo ich zapomniał - odpowiedział Leon, po chwili dodając - lecz już powinien przyjść.
- Federico zatrzymał Pablo, bo coś od niego chciał - odpowiedział Brodway
- Idzie Tomas - powiedział Braco, który go zauważył
- A co to za dziewczyna z nim ? - zapytała Cami
- Zaraz się dowiemy, bo zmierzają w naszą stronę - powiedział Maxi tym swoim głosem, który kocham, lecz nie teraz pora o tym myśleć tylko co to za dziewczyna z Tomasem.
- Cześć - powiedział Tomas podchodząc do nas i dodając - to jest Violetta, chce się tu zapisać, więc postanowiłem pokazać jej szkołę - mówił to uśmiechając się do nas.
- Cześć jestem Ludmiła - przywitała się Ludmi, dodają po chwili - do jest Naty, Francesca, ale woli jak się do niej mówi Fran, Camilla, Lena - siostra Naty, a to jest Leon, Brodway, Maxi, Napo, Adres, Braco, Marco i Diego - mówiąc to wskazywała każdego po kolei.
- Miło mi was poznać - odpowiedziała Viola
- O a tam idzie Federico - powiedział Leon wskazując na chłopak, który wychodził ze Studio.
- Fede ? - zapytała i stanęła w miejscu jak wryta.


II rozdział już gotowy i mam nadzieję, że się spodobał. Jak mi się uda to dodam dzisiaj jeszcze jeden, ale nic nie obiecuję.
Pozdrawiam. ;***

16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki ♥
      kolejny powinien pojawić się dzisiaj, bo prawie cały mam już napisany ;)

      Usuń
  2. Genialne, naprawdę już się nie moge doczekać kolejnego. Z tej strony Gaduła*

    OdpowiedzUsuń
  3. Według mnie, rozdział jest bardzo dobrze napisany. Może tylko ogranicz trochę dialogi?
    Czy dobrze myślę, że będzie Naxi? <3
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie jest czytać o czymś z różnych punktów widzenia - świetnie piszesz <3

    OdpowiedzUsuń