piątek, 23 sierpnia 2013

Rozdział XXVI

Nicolas, Facundo, Diego, Samuel, Jorge i (chyba) ich choreograf <333

Violetta 
Następnego dnia, obudziłam się o 8.00, a o 14 mieliśmy wyjeżdżać. Gdy tylko się ubrałam i zrobiłam poranne czynności, zeszłam na dół, a tam wszyscy jedli już śniadanie. Przywitałam się ze wszystkimi, ale na tatę byłam cały czas obrażona, a Olga, Ramallo i Fede, byli smutni z powodu, że wyjeżdżam. Po zjedzeniu, była 9.30, więc poszłam razem z kuzynem do Studio, bo obiecałam im, że się z nimi pożegnam.
Kiedy zaszłam do szkoły w holu nie było nikogo, a nagle wyszedł Leon i zaczął śpiewać "Ser Mejor", a zaraz obok niego pojawił się Tomas i on dołączył do niego, lecz po chwili pojawili się wszyscy i zaczęli śpiewać, a ja dołączyłam do nich, nawet nauczyciele. Gdy tylko zakończyliśmy, zaczęłam się żegnać z nauczycielami, prócz Angie, a potem z przyjaciółmi, chociaż z Diego,Tomasem i Fede, postanowiłam na końcu. Kiedy skończyłam pożegnania z przyjaciółmi skierowałam się w stronę cioci, która stała już przy sali, a ja podeszłam do niej od tyłu i najmocniej jak mogę ją przytuliłam, a ona się odwróciła do mnie i zrobiła ten sam gest co ja. Po chwili podeszłam do Diego i tak samo jak do Angie się przytuliłam i powiedziałam
- Dziękuje
- Za co ? - zapytał
- Że wspierałeś mnie zawsze, tak samo jak Tomas - odpowiedziałam i tym razem przytuliłam się do Tomasa, który stał tuż koło nas. Przytulałam się tak do niego chyba z 5 minut, a na koniec się pocałowaliśmy, a ja tym razem przytuliłam się do kuzyna i przy nim już się rozpłakałam totalnie, ale po chwili dołączyli wszyscy i Lara też, bo Leon po nią chyba zadzwonił, żeby przyszła. Kiedy wychodziłam już ze Studio, była 11.30, a już o 12, bo szłam sobie powolnym krokiem. W domu poszłam jeszcze do swojego pokoju po ostatnie rzeczy,
ale po chwili już z nimi zeszłam, a na stół był właśnie podawany obiad. Gdy tylko zjedliśmy z tatą pożegnałam się z domownikami, a po chwili byłam już w samochodzie. Na lotnisku byliśmy trochę za wcześnie, więc nałożyłam słuchawki na uszy, włączając przy tym muzykę i zaczęłam przeglądać pamiętnik, gdzie miałam zdjęcia swoje, jak i przyjaciół.

Maxi
Po tym jak tylko Vilu wyszła my smutni poszliśmy na zajęcia, ale na nich była sama cisza. Kiedy zajęcie się tylko skończyły ja zabrałem Naty na spacer, żeby ją rozweselić. Podczas spaceru, zasłoniłem jej oczy, bo przypomniało mi się jedno miejsce, które na pewno jej się spodoba. Gdy jej zasłoniłem oczy, a zrobiłem to z zaskoczenia, ona powiedziała
- Ej co jest ?
- Niespodzianka - powiedziałem i na jej dalsze pytanie nie odpowiadałem. Jak tylko doszliśmy odsłoniłem jej oczy, a ona aż nie mogła wypowiedzieć żadnego słowo, bo chyba jej się tak podobało, więc po chwili zapytałem
- I jak ? Podoba się ?
- Nie - odpowiedziała - dodając po chwili - Bardzo mi się podoba - na co dała mi soczystego całusa. Gdy już przestaliśmy przypomniałem sobie, że w pewnym miejscu mam schowany koc. Poszedłem tam, wziąłem i wróciłem do mojej ukochanej i razem rozłożyliśmy koc, a potem na nim się położyliśmy. Leżąc tak, nie wiedzieliśmy, która godzina, ale jak się skapnęliśmy była 22, więc szybko odprowadziłem Naty do domu, a potem sam się do niego wybrałem.


Jest NAXI <333
Wiem, że miałam w tym rozdziale dać też Lene i Fede, ale jakoś nic z nimi nie mogłam wymyśleć. ;(
Przepraszam też, że jednak Viola wyjeżdża i za to, że taki krótki.
Pozdrawiam. ;****

19 komentarzy:

  1. Szkoda, że Viola wyjeżdż ;( A rozdział super ;)
    Zapraszam do mnie:
    http://violainnahistoria.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo Naxi.:)
    Szkoda,że Violetta wyjeżdża.. :c
    Czekam na next! ; ))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie nauczyciel, a choreograf .

    OdpowiedzUsuń
  4. Vilu wyjeźdża... ;( Ojej! Mam nadzieję ,że szybko wróci :)
    Świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. jeeej i są gify ;))

    Rozdział boooski <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny:) Szkoda, że Vilu wyjeżdża i że nie było Lenerico:( Naxi♥

    OdpowiedzUsuń
  7. NAXI szkoda że Viola wyjeżdża niech wróci

    OdpowiedzUsuń
  8. Czemu wyjeżdża nieee... Proszę niech ten samolot nie wystartuje, albo jakimś udem się na niego spóźnią, albo lot będzie przełozony i przez ten czas tat Violi się rozmyśli i jednak zostaną ;D
    Rozdział Fantastic <33

    ps. przepraszam za błędy

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda ze Viola wyjezdza mam nadzieje ze wroci
    Czekam na next
    Wpadnij do mnie sory za bledy ale pisze z telefonu

    OdpowiedzUsuń