piątek, 16 sierpnia 2013

Rozdział XIX




Tydzień później - przedstawienie
Violetta 
Obudziłam się o 7.30, chociaż nie mamy dzisiaj lekcji, gdyż jest przedstawienie, ale jeszcze jedna ostateczna próba ma być o 14, a o 16 już przedstawienie. Przez ten tydzień nie działo się nic szczególnego oprócz tego, że ćwiczyliśmy cały czas, ale pocałunek ćwiczyliśmy raz, bo tylko ten jeden raz się przełamaliśmu, ale też z powodu Pablo i było widać, że Ludmi i Tomas nie są zachwyceni, chociaż ja z Diego też nie byłam. Jednak była jedna kłotnia Naty i Maxi'ego, ale już po paru godzinach byli już w zgodzie. Gdy się już przebrałam była 8.30, a kiedy zeszłam na dół wszyscy domownicy zasiadali już do stołu. Gdy tylko zjadłam przepyszne tosty i wypiła herbatę, wyszłam z domu, bo umówiłam się z Tomasem. Kiedy przyszłam już do parku, jeszcze go nie było, więc usiadłam na ławeczce, a po chwili ktoś zakrył mi oczy, ale poznałam, że do mój misiek, ale powiedziałam
- Diego ? - a on zdjął ręce z moich oczu i się obraził, a ja mu powiedziałam
- Ej no, ja tylko żartowałam - i pocałowałam go, a on oddał pocałunek. Kiedy już przestaliśmy, Tomas chwycił mnie za rękę i zaczął prowadzić do budki z watą cukrową, która właśnie przyjechała. Ja wzięłam różową, a Tomas niebieską, chociaż chciałam by wziął różową, bo idealnie by do niego pasowała. Po zjedzeniu i spacerowaniu była 13, wiec powolnym krokiem ruszyliśmy do mnie, po rzeczy. Gdy już byliśmy przy moim domu, ja szybko pobiegłam do pokoju, wzięłam rzeczy i weszłam do pokoju kuzyna, ale go nie było, więc szybko zeszłam ze schodów, że prawie się wywróciła, a Heredia powiedział
- Spokojnie, bo jeszcze nogę złamiesz i nie wystąpisz - i obydwoje zaczęliśmy się śmiać, że aż mój tata nas usłyszał i zapytała
- Z czego się śmiejecie ?
- Z tego, że prawie się wywróciłam - odpowiedziałam, dodając po chwili - Tato mam nadzieję, że przyjdziesz na przedstawienie ? - i zrobiłam smutną minkę, gdyż bardzo chcę żeby tata przyszedł.
- Na którą jest ? - zapytał
- O 16 - odpowiedział mu Tomas
- Jeżeli zdążę to będę na 16, a jak nie to chwilę się spóźnię - powiedział tata i dał mi buziaka w czoła, a Tomasa poklepał po ramieniu. W drodze, gdy wychodziliśmy cofnęłam się po jabłko, a potem już szliśmy na próbę. Po drodze spotkaliśmy Marco i Fran, gdyż chłopak Fran codziennie po nią przychodził, prawie tak samo jak mój chłopak. Kiedy już byliśmy przed Studio, byli już wszyscy i nawet Lara, która nie chodzi, ale obiecała Leonowi, że przyjdzie. Po chwili rozmowy przyszedł Antonio, Jackie, Angie, Pablo, Beto, a po chwili Gregorio, który wrócił parę dni temu i jest tak samo miły jak przed wyjazdem i wszyscy aż są zdziwieni, ale mniejsza z tym. Gdy już wszyscy byliśmy, ruszyliśmy do teatru. Po dojściu do teatru, była równa 14, a my poszliśmy się przebrać. W sumie nawet nie musieliśmy mieć próby, bo ta próba wyszła nam tak samo jak wcześniej, czyli genialnie.

Diego
Właśnie skończyliśmy próbę, a do przedstawienie zostało niecałe 30 minut. Podszedłem do Ludmi, Violi i Tomasa, którzy o czymś rozmawiali. Po chwili rozmowy z nimi zauważyłem, że Viola jest jakaś nie w sosie, więc zapytałem
- Violetta, co jest ?
- Nie nic, tylko nie potrzebnie zapraszałam tatę, bo ma być ten całus, a nie wiem jak on na to zareaguje. 
- Wszystko będzie dobrze - odpowiedział jej Tomas i przytulił ją do siebie. Jeszcze chwilę tak rozmawialiśmy, aż była godzina 16, a sala była cała zapełniona, ale nie widziałem za kurtyny taty Violi. Pablo wyszedł na scenę i wywołał na początek wszystkich w piosence "Junto somos mas". Po skończeniu wszyscy dostaliśmy oklaski. Potem zaśpiewaliśmy ja, Leon, Andres, Maxi, Fede i Marco "Luz Camara y Accion". Potem jeszcze były dwie piosenki i przyszedł czas na mnie i Violę. Podszedłem do niej i zapytałem
- Gotowa ?
- Chyba - odpowiedziała, a potem usłyszeliśmy jak wywołuje nas
Pablo i weszliśmy na scenę. Gdy wybrzmiewały ostatnie słowa piosenki, byliśmy twarzą w twarz, gdyż tak miało być i się pocałowaliśmy, ale nadal nie widziałem taty Vilu i nawet może to i lepiej. Po zejściu ze sceny wszyscy nam gratulowali, a ja podszedłem do Ludmi, a Viola do Tomasa. Po chwili Pablo wywołał jeszcze raz wszystkich i zaśpiewaliśmy "Ser Mejor" i dopiero wtedy zauważyłem tatę Viola tak samo, jak ona sama i Tomas. Kiedy już zaśpiewaliśmy dostaliśmy ogromne brawa i zeszliśmy ze sceny uradowani, a kurtyna poszła w dół.
Gdy każdy już się przebrał, była 19, więc postanowiliśmy ruszyć do Resto. Kiedy już weszliśmy do baru, zaniemówiliśmy z wrażenia, gdyż na środku wisiał napis "Gratulacje", a wszędzie były balony lub serpentyny, a na stolikach napoje i jedzenie. Chwilę tak jeszcze staliśmy, a za lady wyskoczył Luca i krzyknął
- NIESPODZIANKA!!! - a Fran od razu do niego podbiegła i przytuliła z całej siły. Po paru sekundach Luca włączył muzykę, a my zaczęliśmy się bawić. W pewnym momencie Maxi, który był przy odtwarzaczu wyłączył muzykę i powiedział
- Zapraszamy na środek Diego i Violettę - a ja i Viola, zapytaliśmy równocześnie 
- Po co ?
- Żebyście zatańczyli - odpowiedział, a Viola spojrzała na Tomasa, a ja na Ludmi, a oni tylko kiwnęli głowami, gdy tylko byliśmy na środku, Ponte włączył wolną muzykę, a ja pomyślałem "potem go zabiję". Potem gdy już tańczyliśmy obok nas tańczyli Marco z Fran, Naty z Maxi'm, więc co po chwilę wysyłałem mu groźne spojrzenia, a zaraz obok Tomas z Ludmi, a było widać po nich, że nie są tym zachwyceni i po minie Tomasa było widać, że też chcę "udusić" Maxi'ego, zaraz obok nich tańczyli Lena z Fede oraz Brodway i Cami, a Braco, Napo i Andres udawali, że tańczą z dziewczyną, a jak tylko to zauważyłem zacząłem się śmiać. Gdy muzyka już się zmieniła podeszliśmy z Tomasem, Violą i Ludmi do Maxi'ego i się zapytałem
- Dlaczego to zrobiłeś ?
- Myślałem, że między wami coś jest, bo raz was widziałem jak się całujecie - odpowiedział
- ŻE CO !?? - zapytaliśmy wszyscy w czwórkę.


Mam nadzieję, że się spodobał. ;***
Przepraszam, że w takim momencie kończę, ale no cóż. ;)
Całuski i pozdrawiam ;***

9 komentarzy:

  1. Świetny rozdział.
    P.S : Już to pisałam, ale powtórzę : Świetny szablon! Sama robiłaś? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ♥♥
      Nie robiłam go sama tylko Bella Martin zrobiła ;**

      Usuń
    2. Aha. Na moim blogu, tez widnieje szablon jej roboty. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Genialny rozdział:*
    Czekam na next:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny <3
    Powtórzę pytanie czwórki : ŻE CO ????
    Kiedy się całowali ??? No kiedy ???
    Czekam na nowy ♥
    Kiedy będzie ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Megaaaa < 333
    Dawaj nexta ! ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na [1] Odcinek pt. "Tak, jestem Nina Martin":
    http://fabina-stories-by-wild.blogspot.com/2013/08/odcinek-1-tak-jestem-nina-martin-by.html

    OdpowiedzUsuń