niedziela, 18 sierpnia 2013

Rozdział XXI

♥ ;**


Tomas
Tak jak Ludmi mi napisała, żebym był o 16.30 w parku, bo chce pogadać tak zrobiłem, ale gdy przyszedłem ona nie była sama, lecz z Diegiem i Violą. Gdy tylko chciałem odejść Ludmiła chwyciła mnie za rękę i powiedziała
- Poczekaj. Pierw posłuchaj co on ma Ci do powiedzenia - wskazała na Diego i przytuliła się.
On zaczął tłumaczyć wszystko jak było, a wtedy zrozumiałem, że źle postąpiłem zrywając z Vilu. Kiedy zakończył swoją wypowiedź ja zbliżyłem się do Violi, chwyciłem za ręce patrząc jej cały czas w oczy i namiętnie pocałowałem, a ona pocałunek oddała. Po tym jak od siebie się oderwaliśmy zauważyliśmy, że Diego i Ludmi zniknęli, więc zaczęliśmy się śmiać. Chwyciłem ją za rękę i poszliśmy na spacer.

Leon
Po szkole od razu poszedłem na tor, bo umówiłem się tam z Larą. Mieliśmy ćwiczyć, ale ja postanowiłem zabrać ja do kina. Kiedy zjawiłem się no torze, Lara była gotowa do jazdy, ale ja jej powiedziałem
- Wiem, że mieliśmy ćwiczyć, ale ja zabieram Cię do kina - mówiłem cały czas się uśmiechając.
- No, nie wiem, nie wiem - odpowiedziała
- No proszę - powiedziałem i wpiąłem się w jej usta. Gdy już przestaliśmy, ona poszła się przebrać, a ja na nią poczekałem. Po 5 minutach była już gotowa i ruszyliśmy do kina. Podczas, gdy szliśmy parkiem zauważyliśmy Tomasa i Violę i to bardzo szczęśliwych, ale oni nas nie zauważyli. Po dojściu do kina, obydwoje zdecydowaliśmy się na horror, kupiliśmy bilety, popcorn i jakies picie, a po chwili wchodziliśmy już do sali. Podczas horroru Lara przeważnie była przytulona do mnie i bardzo się z tego cieszyłem. Od razu po filmie, ruszyliśmy jeszcze na spacer, gdyż była dopiero 18. Podczas tego spaceru zadzwonił mi Maxi i chciał żebym przyszedł i mówił, że będzie Fran, Cami, Brodway, Marco, Naty, Lena, Fede, Ludmi i Tomas, ale jeżeli będzie Tomas oraz Ludmi, to co z Vilu i Diego? Gdy tylko się z nim rozłączyłem, chwyciłem moją towarzyszkę za rękę i ruszyliśmy w stronę domu Ponte.

Maxi 
Zaprosiłem ich wszystkich, gdyż jestem sam w domu, a mi się nudzi, ale z nimi nie będzie mi się nudzić. Pierw przyszli Naty, Lena, Fede, Cami i Brodway, a po 10 minutach, byli już Fran, Marco, Leon, który przyszedł z Larą, a po jeszcze kolejnych minutach przyszli Tomas, Ludmi, a co najlepsze z Violą i Diegiem, chociaż ich nie zapraszałem. Gdy ich zobaczyłem w drzwiach powiedziałem
- A oni co tu robią ? - i wskazałem na dwójkę nie proszonych osób
- Przyszli z nami, bo chcą wam to wytłumaczyć jak to było z tym pocałunkiem - powiedział Tomas
- Ale my wiemy jak było - powiedziała Naty, która właśnie przyszła i stanęła koło mnie
- Nie, nie wiecie - powiedziała Viola, a po chwili Diego zaczął opowiadać, a koło mnie zjawili się wszyscy, którzy u mnie byli, oprócz Leona, Lary, Fede i Leny, bo oni wszystko chyba wiedzieli. Po tym jak chłopak skończył swoją wypowiedź, wszyscy powiedzieliśmy 
- AAAA.... i wpuściłem ich do środka, bo rozmawialiśmy w progu. Gdy tylko każdy zajął gdzieś miejsce, rozmawialiśmy i śmialiśmy się, aż w pewnym momencie Diego z Tomasem włączyli muzykę i powiedzieli 
- Nie ma imprezy bez muzyki
- Przecież to nie impreza - odpowiedziałem im
- Jak to nie, a to - powiedział Diego i wskazał na dziewczyny, Leona, Fede i Brodway'a, którzy zaczynali tańczyć, więc powiedziałem
- A co mi tam - i z Tomasem i Diegiem, dołączyliśmy do reszty. Bawiliśmy się świetnie, ale trzeba było skończyć dosyć wcześnie, bo trzeba było jutro iść do Studio, ale na szczęście ostatni dzień w tym tygodniu. "Imprezę" skończyliśmy o 22, ale zaproponowałem, że jutro to powtórzymy, gdyż moi rodzice i tak wyjechali, a wszyscy się zgodzili. Kiedy wszyscy chcieli wychodzić powiedziałem im
- Może zostaniecie, mam jakieś śpiwory i koce, a w ogóle wszyscy się pomieścimy - mówiłem to cały czas uśmiechając się, a oni się zgodzili, ale pierw zadzwonili do rodziców, by ich poinformować. Po  skończonych rozmowach, powiedzieli 
- Zostajemy - i wszyscy poszliśmy w śmiech. Potem uszykowałem im wszystko do spania, a gdy już było wszystko gotowe każdy szybko zasnął.




Wiem, że krótki, ale nie mogłam dzisiaj nic wymyślić. 
Mam nadzieję, że się chociaż trochę spodobał.
Przepraszam kornelia80, że nie ma Naxi, ale jak już wcześniej napisałam, nie mogłam nic wymyślić. ;(
Przepraszam także, że tak późno.
Pozdrawiam ;***

10 komentarzy:

  1. Świetny rozdział. Wybaczam Ci brak Naxi, bo mimo to, bardzo mi się podobało! :D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny *.*
    Czekam na następną część ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział:D
    Czekam na next:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział cudowny ;D aaa. czekam na next (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział...Cieszę się, że Viola i Tomas się pogodzili :)
    Zapraszam do mnie:
    http://violainnahistoria.blogspot.com/
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń