poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Rozdział VI

Ślicznie na nim wyszli 

Violetta 
Następnego dnia obudziłam się przed 7. Poszłam do łazienki i się ogarnęłam. Kiedy już wszystko zrobiłam zapukałam do pokoju Fede, ale nie usłyszałam żadnej odpowiedzi, więc weszłam, a on jak się okazało spał jeszcze w najlepsze, a była 7.30. Tym razem to ja musiałam go "wywalać" z łóżka, więc zabrałam mu poduszkę spod głowy i uderzyłam go nią jakieś 5 raz, ale nie dawało to nic, wiec zaczęłam go łaskotać i jak się okazało podziałało, a on wyskoczył z łóżka jak oparzony i zapytał tylko 
- Co się dzieje ? - na co ja zaczęłam się  i powiedziałam tylko 
- Była godzina 7.30 a ty jeszcze spałeś, więc uderzyłam Cię poduszką 5 razy, ale nic to nie dawało to połaskotałam Cie i jak widać zadziałało, a teraz idź się przebierz, bo jest 7.45 - po tym wyszłam z jego pokoju i zeszłam na śniadanie. Olga jeszcze przygotowywała jedzenie, więc postanowiłam nakryć do stołu. Kiedy już skończyłam gosposia kładła na stół jedzenie i wtedy wszyscy zasiedli do stołu. Podczas jedzenia ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi co mnie bardzo zdziwiło, ale podeszłam otworzyć drzwi i ujrzałam Tomasa
- Witaj, przyszedłem po was, ale chyba przeszkadzam - powiedział uśmiechając się. 
- Nie, tylko wezmę jabłko i torbę, Fede tak samo, ale bez jabłka - odpowiedziałam i zrobiłam ten sam gest. Potem od razu powędrowałam z Federico do góry po torbę i wzięłam jabłko i wyszliśmy z domu. Podczas drogi rozmawialiśmy i w pewnym momencie Tomas powiedział
- Mam już trochę napisane piosenki 
- To super, pokażesz mi ją po zajęciach. Okej ? - on przytaknął głowa i uśmiechnęliśmy się do siebie co od razu Fede zauważył i w domu pewnie będę pytania związane z chłopakiem. Zaszliśmy już pod szkołę i byli tam wszyscy, weszliśmy do szkoły, przebraliśmy się i ruszyliśmy w stronę sali tanecznej. Kiedy weszliśmy do pomieszczenia nie było nauczyciela, co bardzo nas zdziwiło, ale jak tylko zaczęliśmy rozmawiać z tąd nizowan pojawił się Gregorio i wszyscy się go wystraszyliśmy. Po skończonej lekcji było czas na lekcje śpiewu. Udaliśmy się do sali gdzie odbywała się lekcja, oczywiście moja ciotka (nikt nie wiem o tym, oprócz Tomasa i Fede) była już w sali i siedziała na biurku. Angie zapytała
- Ma ktoś już coś napisane piosenki o miłości ? - Zgłosili się wszyscy oprócz Naty i Maxi'ego, co bardzo mnie zdziwiło, bo myślałam, że między nimi coś jest.

Naty
Kiedy nauczycielka zapytała nas czy mamy już coś piosenki napisane, wszyscy się zgłosili oprócz mnie i Maxi'ego, choć chce z nim być w parze, ale jakoś nie potrawie z nim pisać tej piosenki, bo jeszcze mu powiem co do niego czuje, a nie wiem czy on coś do mnie czuje ;(. Angie nie wnikała dalej w to czemu się nie zgłosiliśmy. Po skończonych zajęciach była przerwa, więc ja szybko wybiegłam ze Studia co zauważyły Lena i Viola, więc szybko za mną pobiegły. Biegłam przed siebie i w końcu usiadłam na jednej z ławek, a po chwili do siadły się dziewczyny. Ja w tym czasie zaczęłam płakać, a dziewczyny mnie przytuliły i Lena zapytała
- Ej co jest czemu płaczesz ? 
- Maxi - odpowiedziałam i wtuliłam się bardziej w dziewczyny. Dalej już nie pytały, więc posiedziałyśmy tak chwilę i po 10 minutach musiałyśmy wracać bo była jeszcze jedna lekcja. Otarłam łzy i ruszyłyśmy do szkoły. Kiedy przekroczyłyśmy próg Studio zadzwonił dzwonek i podbiegł do nas Leon, Tomas i Maxi. Od razu zaczęły się pytania, gdzie byłyśmy i tym podobne, więc dziewczyny odciągnęły chłopaków i kierowali się do klasy, a po chwili ruszyliśmy za nim i Maxi zapytał 
- Płakałaś ?
- Nie - odpowiedziała odwracając głowę w drugą stronę 
- Przecież widzę - powiedział 
- Nie, znaczy tak, ale to przez to, że bardzo brzuch mnie bolał, ale już jest okej - skłamałam, bo nie mogłam mu powiedzieć, ze to przez niego
- Yhy - odpowiedział i mnie przytulił, zrobiło mi się miło, co zauważyły dziewczyny przez szybę sali, a chłopaki o dziwo nie. Lekcja minęła nam szybko. Po zakończeniu wszystkich lekcji Maxi podszedł do mnie i zapytał
- Może popracujemy nad piosenką ?
- Zgoda, ale w sali z instrumentalnej, są Tomas i Viola - powiedziałam i wskazałam na salę, gdzie byli i śmiali się
- To my pójdziemy do tamtej - odpowiedział i wskazał na inną salę.

Maxi 
Nie uwierzyłem jej w to, że przez ból brzucha płakała, ale nie wnikałem, więc zaproponowałem jej żebyśmy popracowali nad piosenką, bo na zajęciach Angie wszyscy się zgłosili oprócz nas. Poszliśmy do sali, która wskazałem i zaczęliśmy się zastanawiać nad piosenką, tylko dziwiło mnie to, że w sali, było pianino, chociaż nigdy go tam nie było, ale nie wnikałem w to i usiadłem przy pianinie. Kiedy tak siedziałem położyłem palce na klawisze i zacząłem grać jakąś melodię (melodię Podeomos), kiedy skończyłem razem z Naty dziwiliśmy się jak ja to zrobiłem i powiedziałem do niej 
- Melodię mamy, więc tylko słowa trzeba jeszcze napisać.
- To może każdy w domu pomyśli i jutro też się spotkamy - odpowiedziała i uśmiechnęła się do mnie 
- Okej - powiedziałem i odwzajemniłem gest. Chwilę jeszcze porozmawialiśmy i wyszliśmy, ale kiedy przechodziliśmy obok sali instrumentalnej zobaczyliśmy, że Tomas i Viola śpiewają jakąś piosenkę. Postanowiliśmy ich trochę posłuchać Podeszliśmy pod uchylone drzwi. Kiedy ich tak słuchaliśmy chwyciłem przypadkowo Naty za rękę, ale szybko ją zabrałem i tylko się uśmiechnąłem. Chwilę jeszcze tak staliśmy jak nagle otworzyli drzwi, a my polecieliśmy na ziemię. Zaczęli się znać śmiać, a po chwili pomogli nam wstać i zapytali równocześnie 
- Ładnie to tak podsłuchiwać ? - no co my spojrzeliśmy na siebie i powiedzieliśmy 
- Tak - śmiejąc się przy tym. Kiedy już się uspokoiliśmy postanowiliśmy w czwórkę się przejść. W czasie spaceru Naty zapytała Violę 
- Viola czemu wtedy Fede szedł w inną stronę niż zazwyczaj ?
- Bo teraz mieszka u mnie, bo jego mama musiała wyjechać, a on nie chciał, więc mój tata mu zaproponował zeby zamieszkał u nas. - odpowiedziała. Chwilę jeszcze pochodziliśmy i ruszyliśmy do domów. Ja szedłem w tą samą stronę z Naty, ale żadne z nas nie chciało się odezwać, więc jak był dom Naty pożegnałem się z nią i ruszyłem do swojego domu.

Violetta 
Właśnie wracam z Tomasem ze spacery z Naty i Maxi'm i rozmawiamy o piosence. Kiedy przyszedł jego zakręt w stronę domu, to on szedł dalej ze mną na co ja zapytałam 
- Ale ty przecież tam mieszkasz, więc czemu idziesz dalej ?
- Idę cię odprowadzić - odpowiedział, ciągnąc mnie za rękę gdyż stałam w miejscu i ruszyliśmy w dalszą drogę. Kiedy już byliśmy pod domem pożegnaliśmy się i chłopak dał mi buziaka w policzek i odchodząc jeszcze pomachał. Weszłam do domu akurat na kolację. Poszłam umyć ręce i usiadłam przy stole koło Fede, który co chwile posyłał mi jakieś uśmieszki, więc domyśliłam się o co chodzi. Po kolacji od razu pobiegłam do pokoju, żeby kuzyn nie mógł mi zadać pytania, ale kiedy wbiegłam do pokoju, to on był już za mną.Usiadłam na łóżku i słuchałam jego pytań na które tylko odpowiadałam "Tak", "Nie", "Nie wiem" lub "Dobrze". Gdy już skończył zadawać mi te pytania wyszedł z mojego pokoju, a ja chwyciłam pamiętnik i zapisałam w nim
Dzisiaj pracowałam z Tomasem nad piosenką o miłości, kiedy tak z nim pracowałam poczułam chyba do niego coś, więcej niż przyjaźń, ale nie wyznam mu nic, bo może okazać, że on czuje coś innego. Kiedy Fede zadawał mi pytania typu czy coś między nami jest albo czy mi się podoba ja zaprzeczyłam, bo on by mógł wygadać, bo to jego przyjaciel. Jednak nadejdzie dzień w którym coś on poczuje do mnie. Powiem ci jeszcze jedno że między Naty i Maxi'm, Marco i Fran oraz Brodway'em i Cami coś jest, więc będzie trzeb zorganizować babski wieczór. Leon te chodzi jakiś taki inny , wiec od niego też wszystko sie dowiem ;). 
Dobranoc. 
Zamknęłam pamiętnik, odłożyłam go na półkę i o 23 zasnęłam myśląc o Tomasie i innych.

VI rozdział napisany ;)
O dziwo pisało mi się go łatwo, ale chyba beznadziejny mi wyszedł ;(
Proszę o komentarze ;)
VII rozdział już jutro ;)
Całuski i Pozdrawiam ;****

9 komentarzy:

  1. Świetny rozdział! Naxi ♥
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały rozdział *.*
    Czekam na kolejną część .xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział cudowny.
    Nic dodać nic ująć.
    Załóż blog o Tda.!
    Czekaaam na niego.!
    Jeśli chodzi o Violettę, to nawet jako takich dłuższych komentarzy nie umiem pisać. xd
    Wolę jakoś do TDA.. Czekam na blog o nich!. ;)
    I jak, zastanowiłaś się już ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ♥♥♥
      Jutro dam ci odpowiedź ;)
      A jakbym już założyła to miałbym pisać od 1 sezonu, czy 4 sezon ?

      Usuń
    2. To już musiałby być Twój wybór ;)
      Po prostu dużo Peddie, haha xd
      A no i oczywiście to Twój pomysł, więc zależy. Może byś wolała całkowicie coś pozmieniać i wgl i taki 4 sezon? :)
      No daj już odpowiedź dzisiaj, bo czeekam ;*

      PS. Może, jak kiedyś byś nie miała weny czy co, to byśmy się zgadały i razem napisały rozdział czy co. ;)

      Usuń
  4. Rozdział super *.*
    Zresztą jak poprzednie ;)
    Aż nie chce mi się odrywać by napisać komentarz xD
    Ale Twoja praca zasługuje na komentarz :)
    Więc postanowiłam komentować :P
    Widzę, że obserwujesz mojego drugiego bloga tj. VP :D
    Miło :)
    Mam nadzieję, że posty się podobają ;3
    Dobra.. Lecę do kolejnego rozdziału :)
    Buziaczki ;***

    OdpowiedzUsuń